.
 Po zimie, kiedy nie mamy możliwości spożywania owoców i warzyw z własnego ogródka, idealnym sposobem na dostarczenie naszemu organizmowi niezbędnych witamin jest domowa produkcja kiełków. W tych małych roślinkach znajduje się mnóstwo naturalnych i łatwo przyswajalnych składników, które korzystnie wpływają na nasze ciało, a przez to poprawiają również nasze samopoczucie. Włączenie ich do naszego menu dostarczy nam potrzebnego na wiosnę „zastrzyku energii”, a także pomoże w wale z wirusami. Zobaczcie, dlaczego warto jeść kiełki i jak wyhodować je w domu? 

 Kto zapoczątkował uprawę kiełek?

Tradycja spożywania kiełków pochodzi z Dalekiego Wschodu, gdzie jako lek na różne dolegliwości stosowane były już w starożytności. Prawdopodobnie pierwszy raz zostały zauważone i docenione przez chińskich żeglarzy.  Dostrzegli oni, że z suchych ziaren fasoli, pod wpływem wilgoci, zaczęły wyrastać pożywne kiełki. Dzięki nim żeglarze przetrwali długi rejs zanim dotarli do lądu.

 

Dlaczego warto jeść kiełki?

Dziś kiełki stanowią wartościowe uzupełnienie naszej diety, a także chronią przed groźnymi chorobami cywilizacyjnymi takimi jak zawał czy rak. Dzięki dużej zawartości witaminy C wzmacniają nasz organizm i zapobiegają wiosennym infekcjom. Obfitują w błonnik, wartościowe białka i kwasy tłuszczowe omega-3. Są lekkostrawne i niskokaloryczne.

 

Które kiełki są najzdrowsze?

Odpowiedź na wyżej postawione pytanie wcale nie jest oczywista, ponieważ różne rodzaje kiełków wykazują inne właściwości. W profilaktyce nowotworowej na uwagę zasługują kiełki brokułów, które dzięki dużej zawartości związku zwanego sulforafanem wykazują silne działanie przeciwnowotworowe. Dodatkowo pomagają obniżyć ciśnienie krwi, zapobiegają chorobom układu krwionośnego i udarom mózgu. Zawarte w nich substancje antybakteryjne zwalczają szczepy bakterii Helicobacter-pylori.

Bogactwem wartości charakteryzują się kiełki lucerny, nazywanej przez Arabów Alfa-lfą. Są one bardzo dobrym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza             i białka. Polecane kobietom w ciąży, karmiącym i w czasie menopauzy. Zapobiegają osteoporozie, nowotworom i chorobom serca. Wzmacniają mięśnie, kości i zęby. Przynoszą ulgę w objawach związanych z reumatyzmem i artretyzmem. Wspomagają system odpornościowy, a dzięki zawartości lecytyny poprawiają pamięć. Pomagają obniżyć poziom „złego” cholesterolu i poprawiają apetyt. Są także niezwykle cenione ze względu na zdolność odtruwania organizmu. Dużą zawartością witaminy K, która ma wpływ na krzepliwość krwi charakteryzują się kiełki rzeżuchy. Jest ona również bogata w witaminy Ci A oraz beta – karoten. Mimo, że rzeżucha kojarzy nam się przede wszystkim ze świętami wielkanocnymi warto sadzić ją niemal cały rok. Jej kiełki, o nieco ostrym smaku i zapachu można z powodzeniem dodawać do potraw, aby wzmocnić ich smak. Dodatkowo działa także jak afrodyzjak. Bardzo łatwe w hodowli są kiełki rzodkiewki. Dodatkowo chronią inne kiełki przed pleśnieniem. Warto więc dorzucić kilka nasion rzodkiewki do innych nasion w naszej hodowli. Są bogatym źródłem witaminy C, potasu, magnezu i jodu przyspieszającego przemianę materii. Zawierają dużo siarki, dlatego wpływają korzystnie na stan skóry, włosów i paznokci.   Spośród wszystkich kiełków najbogatsze w białko są kiełki soi. Obniżają także poziom „złego” cholesterolu. Są źródłem potasu i kwasu foliowego. Regularne ich spożywanie poprawia stan naszej cery, koi nerwy, dodaje energii i apetytu.  Warto sięgnąć również po kiełki z soczewicy. Są bogate w kwas foliowy, witaminy z grupy B, witaminę C oraz wapń, cynk, żelazo, potas, magnez i fosfor. Skutecznie przeciwdziałają zakażeniom wirusowym i mają działanie antynowotworowe. Do własnego wyprodukowania kiełków wystarczą nam nasiona specjalnie dedykowane do wysiewu na kiełki oraz naczynie do kiełkowania. W przypadku drobnych nasion (rzeżucha, rzodkiewka, lucerna, brokuł) może to być talerz wyłożony ligniną lub sitko z naczyniem na wodę. Większe nasiona najlepiej wysiewać w  kiełkownicy.

Jak przygotować kiełki do wzrostu? 

Przed wysiewem nasiona powinniśmy dokładnie opłukać i namoczyć. Większe nasiona wymagają dłuższego czasu moczenia, nawet do 10 godzin, mniejsze ok. 5 godzin.

 Jak wyhodować kiełki?

Istnieje kilka sposobów na to jak sadzić kiełki. Po wymoczeniu nasiona jeszcze płuczemy i umieszczamy temperaturze pokojowej i miejscu półcienistym w:

·        Kiełkownicy –jest to najbardziej wygodna metoda, która pozwala wyhodować kilka rodzajów kiełków równocześnie. ·      Słoiku z gazą. ·        Specjalnym woreczku do hodowli kiełków wytwarzanym z lnu lub konopi. ·        Na sitku. ·     Na ligninie.

 

Niezależnie od tego w czym posadzimy kiełki, pamiętajmy o ich kilkukrotnym płukaniu w ciągu dnia.

 

Ile trwa kiełkowanie?

Po kilku dniach od posadzenia kiełki są gotowe do spożycia.

Najzdrowsze i najświeższe są zawsze te wyhodowane własnoręcznie. Po wykiełkowaniu możemy przechowywać je przez 5 – 7 dni w lodówce, codziennie przepłukując wodą.

 

Duży wybór nasion i mieszanek na kiełki znajdą Państwo w naszym sklepie internetowym a także centrum ogrodniczym „Ogród – Marzeń” w Swarzędzu. Serdecznie zapraszamy.

 

Schowaj
×
×

Wózek